TVN24: Monika broni się przed obraźliwymi słowami
W środę, 20 września 2023 roku, podczas programu "Kawa na ławę" na antenie TVN24, Monika, uczestniczka programu "Big Brother", stanęła w obronie swoich słów, które zostały uznane przez niektórych za obraźliwe.
W trakcie programu, Monika została skontrolowana przez prowadzącego, który odczytał jej słowa wypowiedziane w domu "Big Brothera". Słowa te, dotyczące jej kolegi z programu, wywołały oburzenie wśród widzów i w mediach społecznościowych.
Monika, stojąc przed kamerami TVN24, wyjaśniała swoje słowa, tłumacząc, że zostały wyrwane z kontekstu i że wcale nie miały na celu urażenia kolegi. "To był żart, nie miałam złych intencji," podkreślała Monika.
"Zdajemy sobie sprawę z tego, że słowa Moniki mogą być odbierane jako obraźliwe," przyznał prowadzący programu "Kawa na ławę", "ale chcemy dać Monice możliwość wyjaśnienia swoich intencji."
Monika w swojej obronie wytknęła również, że słowa jej kolegi z programu były równie ostre, a jego zachowanie w domu "Big Brothera" było często nieodpowiednie. "Wszyscy w tym programie mówili o sobie różne rzeczy, a teraz tylko ja jestem za to krytykowana," zaznaczyła z żalem Monika.
W dalszej części programu, Monika zwróciła się bezpośrednio do widzów, prosząc o wyrozumiałość. "Przepraszam, jeśli moje słowa kogoś uraziły, ale chciałabym podkreślić, że nie miałam złych intencji," powiedziała ze smutkiem w głosie.
Debata o słowach Moniki trwa nadal w mediach społecznościowych. Jedni bronią jej, tłumacząc, że słowa zostały wyrwane z kontekstu, inni natomiast uznają je za obraźliwe i nieodpowiednie.
Pamiętajmy, że słowa mają moc i należy używać ich rozważnie. W dobie mediów społecznościowych, gdzie słowa szybko się rozprzestrzeniają, należy pamiętać o odpowiedzialności za to, co mówimy i publikujemy.
Co sądzisz o słowach Moniki? Czy uważasz, że zostały wyrwane z kontekstu, czy też są rzeczywiście obraźliwe? Podziel się swoją opinią w komentarzach poniżej.